Niestety Gromee i Lucas Meijer nie wystąpią w finale Eurowizji 2018. Polsko-szwedzki duet z piosenką “Light me up” odpadł na ostatniej prostej. To wielka szkoda, ponieważ piosenka naprawdę wpada w ucho i fajnie się jej słucha. Podczas występu na żywo zdaniem wielu obserwatorów blado wypadł szwedzki wokalista, który wyraźnie nie trzymał tonacji i fałszował. Porażkę skomentował sam Gromee, który poprosił by nie robić z tego tragedii, ponieważ “są w życiu ważniejsze rzeczy niż konkurs Eurowizji.” Trudno nie przyznać mu racji.
Porażka i występ naszych reprezentantów mocno podzieliły również polskich internautów. Wielu uważa, że to duża niesprawiedliwość iż Gromee ze swoją piosenką nie przeszedł do finału. Dużo w tym racji, ponieważ utwór ma potencjał, jednak jak wiemy Eurowizja rządzi się swoimi prawami. Znaleźli się również obrońcy Lucasa Meijer’a, którzy jego słabiutki występ tłumaczą stresem
Krytycy natomiast wykorzystują potknięcie naszych reprezentantów i są dla nich bezlitośni. Praktycznie wszyscy skupili się na wokalu Szweda i nie zostawiają na nim suchej nitki pisząc, że śpiewał tragicznie i zaprezentował się bardzo słabo. Komentujący podkreślają również iż mimo, że utwór wpada w ucho to na żywo wypadł słabo, “zwłaszcza, gdy ktoś fałszuje”.
źródła: plotek.pl, pudelek.pl, youtube.com foto youtube.com