W swoim najnowszym wpisie Kasia Tusk pisze o trendach modowych, jakie będą obowiązywać po pandemii.
Jak pisze, przeczytała analizę na ten temat i w minionych miesiącach z oczywistych powodów królowały dresy. A co czeka nas za kilka miesięcy?
To, że przez ostatni rok dresy wiodły prym już wiemy. Za to sezon letni ma być podobno całkowitą przeciwnością tego, co lubimy mieć na sobie zalegając na kanapie. I nie chodzi o to, aby wracać do szpilek na molo (😳), ale żeby z większą dbałością celebrować to, co w pandemicznej rzeczywistości nam wolno.
– zapewnia blogerka.
Zachęca do noszenia się elegancko i bogato. Ona sama pokazała się w białym, prążkowanym garniturze i spodniach:
Mój garnitur jest z jubileuszowej kolekcji „Ogrody świata” od @DeniClerMilano i w subtelny sposób nawiązuje do stylu lat 40.
Fanki Kasi Tusk nie szczędziły komplementów dla blogerki i jej stylizacji. Ale do czasu aż zobaczyły cenę tej kreacji.
Marynarka 2000 zł , spodnie 1100 zł, Niech mnie ktoś uszczypnie🙈🤪
– pisała zszokowana internautka.
I faktycznie marynarka kosztuje 1999 zł., a spodnie 1099 zł. Tak więc komplet kosztuje tyle, ile wiele osób zarabia przez miesiąc.
Pozostałe fanki Kasi próbowały przekonywać wątpiącą internautkę, że przecież dobrze uszyty żakiet musi swoje kosztować. Jednak ten argument nie przekona osób, których zwyczajnie nie stać na taki zakup.
Wygląda na to, że Kasia Tusk, tworząc swoje rekomendacje modowe jest nieco oderwana od rzeczywistości lub celuje w osoby o wysokim poziomie zarobków.
Zobacz też: Zatraciła wyczucie smaku? Natalia Siwiec i jej koleżanki pokazały się w TAKICH strojach!
https://www.instagram.com/p/CNcYegnD2Fs/
[…] Zobacz też: Oderwana od rzeczywistości Kasia Tusk. Zobacz, do czego zachęca swoje fanki! […]
[…] a jej sukienki stały się ciut obszerniejsze. Pod koniec czerwca nie było już wątpliwości, że Kasia Tusk jest w […]