Mężczyzna BESTIALSKO zabił PSA MŁOTKIEM, bo nie miał pieniędzy na weterynarza…

Do bulwersującego wydarzenia doszło pod koniec sierpnia, ale to właśnie dzisiaj rozpatrywana będzie ta straszna sprawa. 49 letni mężczyzna zabił swojego psa, uderzając go kilkakrotnie młotkiem w głowę, po czym go zakopał.

 

Broni się tym, że tydzień przed skatowaniem go, czworonóg wpadł pod samochód. Nie mógł pójść z nim do weterynarza, ponieważ go na to nie było stać, więc postanowił skrócić mu cierpienia. Na niekorzyść mężczyzny wpływa fakt, że podczas popełniania przestępstwa był pijany, co może mijać się z prawdą uśmierzenia bólu. Właściciel przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

 

Nie zgadzają się na to przedstawiciele lokalnego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy domagają się surowszej kary. Nie umknął im szczegół, że pies mężczyzny tydzień konał w bólach, że właściciel nie udzielił mu żadnej pomocy. Nawet nie próbował zgłosić go weterynarza. Przedstawiciele tej organizacji chcą nagłośnić tę sprawę, żeby ostrzec ludzi, że ich znęcanie się nad zwierzętami nie będzie traktowane ulgowo.

 

Nie mieści nam się w głowie, jak można było w taki sposób potraktować zwierze i mamy nadzieję, że oprawca dostanie sprawiedliwą karę.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *