LEWANDOWSKA “nie umieć mówić po polsku”! ZOBACZ ŻENUJĄCY WPIS ANNY! Może czas kogoś zatrudnić do pisania…

Anna Lewandowska uważa, że jest odpowiednią osobą do motywowania Polek. Prawo do tego dają jej miliony męża i oderwanie od rzeczywistości. Ostatnio wyciekły zdjęcia Anny w blond fryzurze, zanim zainwestowała w urodę grube pieniądze to nie zachwycała. To chyba natchnęło ją niestety do dziwnego postu w jej mediach społecznościowych…

 

Jak możemy przeczytać:

“Kobietą być. To nie musieć już udowadniać, że jest się SILNĄ, wystarczająco dobrą, odpowiednio się zachowującą, bo się znalazło swój własny głos i tylko nim chce się mówić”.

 

Zaczynamy się bać, tego Anny głosu, ale dalej też jest ciekawie:

 

“To ZMIENIĆ sobie kolor włosów, bo ten właśnie na etapie jej życia najlepiej oddaje to, kim TERAZ jest. To przestać się bać lęku nie dlatego, że się go nie czuje, ale dlatego, że się poznało SWOJĄ WARTOŚĆ”.

 

Bardzo głębokie… Kolor włosów odzwierciedla postawę człowieka… Chyba Anna nie może znieść, ze wyszła jej “prawdziwa uroda”, a zawsze nawołuje do dystansu i śmiania się z siebie, to się śmiej Anno, że wyglądałaś, jak dziewczyna z dyskoteki.

 

Nieważne, czas na kolejny “motywacyjny” fragment “głosu” Lewandowskiej:

 

“To zamienić konieczność pójścia na trening na SAMOREALIZACJĘ w zdrowym i wysportowanym stylu życia, która nie musi, ale chce”.

 

Tutaj ewidentnie zabrakło lekcji języka polskiego. Naprawdę Anna myśli, że jest świetnym coachem i potrafi słowami zmotywować ludzi do działania? Dziwne, że za każdym razem podkreśla, że czyta mnóstwo książek, a wciąż pisze tak bez sensu…

 

Przecież ją stać! Niech zatrudni kogoś, komu słowo pisane nie jest obce, kogoś kto poprawi jej stylistykę…

Jak czyta się jej posty, to aż boli.

 

Anno, wspaniale, że wytłumaczyłaś się z przefarbowania włosów i jak to jest “być i chcieć kobietą być”.

Naprawdę już wszyscy ci wierzą, że Lewandowski kochał cię nawet brzydką, ale spróbuj choć raz przeczytać to co napiszesz zanim opublikujesz.

 

źródło: Instagram.com

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *