LEWANDOWSKA i jej SZCZYT PRÓŻNOŚCI… rozczarowana PRZEGRANĄ ROBERTA! Internauci nie zostawili na niej suchej nitki… Zobacz kompromitujące wypowiedzi po Gali Mistrzów Sportu!

Gala Mistrzów Sportu to impreza na której kibice, fani nagradzają swoich ulubionych polskich sportowców, którzy w ostatnim roku wyróżnili się swoimi osiągnięciami. Podczas finału zostają rozdane 10 miejsc. Oczywiście najważniejsza jest ta pierwsza trójka, chociaż bycie w pierwszej dziesiątce też jest wielkim wyróżnieniem.

Obecność Lewandowskiego w gronie laureatów, jako kapitana reprezentacji piłki nożnej nikogo nie dziwi, jednak nie wszyscy uważają, że powinien być na podium, gdyż największe sukcesy nie zdobywa dla Polski. Innego zdania jest jego żona, która nie do końca była świadoma, że swoją rozmową po plebiscycie obnaży swoją próżność.

 

Robert Lewandowski zajął drugie miejsce, zaś pierwsze – zasłużenie, przypadło Kamilowi Stochowi, zresztą aktualnemu Mistrzowi Czterech Skoczni w skokach narciarskich. Piłkarz jak wiadomo nie jest najlepszym piłkarzem na świecie, a Kamil jest najlepszym skoczkiem na świecie, więc chyba to proste porównanie. Chyba nieco inaczej widzi to ukochana Lewandowskiego.

Otylia zwróciła się do Anny wymieniając pokrótce osiągnięcia jej męża z ostatniego roku:

 

“(…) jak myślisz Robert odbiera to drugie miejsce w tym roku”?

 

Anna już wtedy obnażyła swoją nieskromność:

 

“Przed sekundą do niego zadzwoniłam, jeszcze w windzie i mówię: drugie miejsce. (Robert) Tak wiem, słyszałem. (…) Myślę, że gdzieś liczyliśmy w sercu na to pierwsze miejsce, natomiast taki też jest sport. Kamil Stoch też jest znakomitym sportowcem i naprawdę Kamil wielkie brawa, za dzisiejszy dzień i za nagrodę za najlepszego zawodnika. Myślę, że dla Roberta będzie to fajny bodziec motywacyjny. Myślę, że tak jak co roku Robert nas czymś zaskakuje i myślę, że przygotuje coś dla nas też w tym roku”.

 

Słowa Anny oburzyły internautów, którzy nie pojmują jak mogła coś takiego powiedzieć. Po jej tonie też można wiele wyczytać. Pod nagraniem pojawiły się takie komentarze, konstruktywne, a nie hejtujące:

 

“Słabo pani Anna , bardzo słabo. Na sukces pani męża wpływa 10 kolegów na boisku. Tak dzięki temu,że ma w sobie tę iskrę bożą jest taki jaki jest ale…. Z drugiej strony proszę powiedzieć szczerze : Co pan Robert zrobił, zdobył, osiągnął aby zdobywać pierwsze miejsce w tym konkursie? Dziwi mnie, że w ogóle jest w pierwszej dziesiątce.
Obiektywnie : jaki medal na przestrzeni ostatniego roku, nie 5 lat zdobył z drużyną dla naszego kraju? Proszę przypomnieć bo jakoś umknęło mi to.
Jedynie masowość tego sportu powoduje taką popularność . Bo jeżeli liczyć osiągnięcia naszych piłkarzy to ostatni nasz sukces to srebro na olimpiadzie w 1992 roku (!!!!!!!!!!!)
Szacunek dla Pana Kamila STOCHA – super osiągnięcie i miłe uczucie przy dwukrotnym słuchaniu Mazurka Dąbrowskiego w dniu wczorajszym. I najserdeczniejsze życzenia kolejnych sukcesów. Trzymamy kciuki za kolejny start na Olimpiadzie”.

 

Jestem fanem piłki nożnej. Ale w plebistycie na najpopularniejszego sportowca dobrze, że Kamil zdobył pierwsze miejsce. Dlaczego? Skoki to jest właściwie indywidualna dyscyplina i Kamil w roku 2017 bardzo się wyróżniał. I drużyna skoczków również. Natomiast piłka nożna, siatkowa, ręczna to są dyscypliny zespołowe. Jeżeli gra jakiejś drużyny zachwyci nas do tego stopnia (zdobycie mistrzostwa lub tylko rewelacyjna gra) to chciałbym widzieć, albo najlepszego przedstawiciela tej drużyny albo cały zespół dostający nagrodę”.

 

“Szanowna Pani Lewandowska cieszę się bardzo, że Pan Kamil Stoch został doceniony przez kibiców dlatego , że zawsze startuje pod Białoczerwoną Flagą , przynosi zaszczyt dla naszego kraju, doceniam też Pana Lewandowskiego ale dla naszego kraju gra 4 – 6 meczy a sukces i chwałę przynosi dla- przypomnę to Pani – niemieckiej drużyny. Pani powinna się cieszyć , że zajął drugie miejsce i Pani powinna być wdzięczna mężowi ale i kibicom że dzięki nim zaistniała publicznie w naszym kraju. Więcej pokory i szacunku dla kibiców”.

 

To jest kropla w morzu komentarzy do rozmowy z Lewandowską. Sami oceńcie, czy obnażyła swoją próżność i trochę zapomina, że jej osoba też wpływa na postrzeganie jej męża przez kibiców – którzy decydowali o tym, kto jest Sportowcem Roku 2017.

Tę rozmowę zobaczysz klikając w poniższy link:

Rozmowa z Anną Lewandowską

źródło: onet.pl, media.polsatsport.pl, plebiscyt.przegladsportowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *