Kobieta kupiła kiść bananów w jednej z polskich sieci handlowych. Dwa z nich były bez zarzutu i zostały zjedzone.
Trzeciego kobieta chciała dać dziecku. Przekroiła banana na pół i zdębiała! W środku były czerwone plamki i prążki przypominające krew. Owoc wydawał się też twardszy niż pozostałe z kiści. Odcięła mały kawałeczek żółtej części, by spróbować banana, ale ten kawałek wydawał się być bez smaku i zdrewniały.
Kobieta pomyślała, że skoro banan nie jest gorzki, to można by go zmiksować i wykorzystać do ciasta czy placuszków. Obawiała się jednak, czy nie zaszkodzi rodzinie?
Co oznaczają czerwone plamy oraz prążki na bananie i czy są groźne dla zdrowia?
Takie plamy i linie oznaczają, że owoc został zaatakowany przez grzyb nigrospora. Ten grzyb teoretycznie nie powinien nam zaszkodzić. Trudno jednak przewidzieć reakcję poszczególnych organizmów. Po zjedzeniu banana z grzybem nigrospora mogą pojawić się kłopoty żołądkowe czy gorączka. Co więcej, może się okazać, że dana osoba jest uczulona na taki grzyb, co spowoduje reakcję alergiczną.
Co zrobić z bananem z czerwonymi prążkami, plamami i liniami?
Takiego banana nie powinniśmy jeść – nawet w cieście czy placuszkach. Taki owoc najbezpieczniej będzie po prostu wyrzucić.
>>>Anna Popek przechodzi na biblijną dietę. “Adio pizza i inne pokusy!”
[…] >>>Kobieta kupiła banana. Zdębiała po przekrojeniu go na pół! […]
[…] Zobacz też: Kobieta kupiła banana. Zdębiała po przekrojeniu go na pół! […]