Kinga Rusin grzmi z pod palmy i “nie odpuszcza patologicznej polskiej władzy”!

Od listopada 2020 r. Kinga Rusin przebywa na Malediwach, skąd nie tylko pracuje, ale też bacznie obserwuje, co się dzieje w kraju.

Jak twierdzi Kinga Rusin, nawet z pod palmy można ocenić obecną sytuację i od razu wysuwa ciężkie zarzuty:

 

Tak, „spod palmy”, i z każdego innego miejsca na świecie, widać i słychać, co się w Polsce wyprawia, może nawet wyraźniej niż z bliska! Dlatego powtórzę raz jeszcze: w Polsce rządzą złodzieje i patologiczni kłamcy!

 

pod palmą na Malediwach – https://www.instagram.com/kingarusin/

 

Dalej dziennikarka wytyka rządowi odpływ kadry medycznej i emigrację:

 

Gardzili lekarzami, którym publicznie przypisywali najniższe instynkty, poniżali rezydentów, którym kazali szukać pracy zagranicą, nie doceniali pielęgniarek, położnych i salowych, dla których nie starczało na podwyżki (były ważniejsze wydatki, np finansowanie tvp Kurskiego). Efekt? Poniżani pracownicy służby zdrowia, w całkiem sporej liczbie, posłuchali „dobrych” rad pseudo „dobrej zmiany” i wyjechali tam gdzie ich doceniono. Dziś braki kadrowe odbijają się na chorych.

 

Kolejny zarzut to brak przymusowych testów dla osób wracających z Wielkiej Brytanii:

 

Jakim trzeba być debilem (to wyświechtane ostatnio określenie, ale lepszego nie ma), by po brytyjskich ostrzeżeniach z połowy grudnia (o nowej odmianie wirusa), nie przetestować przyjeżdżających z Angli na Święta rodaków!

 

Na koniec Kinga Rusin zapewnia:

 

TVPis nie może pogodzić się z tym, że 5ty miesiąc mieszkam wprawdzie i pracuję na Malediwach, ale nie odpuszczam patologicznej polskiej władzy. I żadna odległość i żadne okoliczności przyrody, ani żadne próby chamskiego dyskredytowania mnie tego nie zmienią!

 

Fani Kingi w pełni podzielają jej opinię. Pod wpisem pojawiło się wiele gratulacji i słów poparcia.

 

Zobacz też: Ksiądz o maseczkach: “Wsadź sobie pan buzię pod rurę wydechową autobusu i powdychaj”! (VIDEO)

 

https://www.instagram.com/p/CM_1-ZElxIV/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *