Wczoraj (30.11.2021) media obiegła informacja, że Emil S. został zatrzymany, zaś jego byłej żonie postawiono zarzuty.
Sama Doda poprosiła, by nie nazywać ją Dorotą R. i nie zasłaniać jej oczu, bo niczego nie ma na sumieniu.
Ja jako Prezez spółki dostałam jeden zarzut i pewnie pare lat bronienia się w sądzie. Rozumiem . Za głupotę ,naiwność i zaufanie się płaci. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności.
– napisała [więcej tutaj]
Znacznie gorzej wyglądała sytuacja z Emilem S. Jak informuje Aleksandra Skrzyniarz – rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, producent dostał aż 45 zarzutów:
…obejmujących udaremnienie zaspokojenia wierzycieli poprzez utworzenie spółki z siedzibą na Malcie, a następnie przeniesienia na nią majątku w postaci pieniędzy w kwocie ponad 12 mln złotych. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia mienia w łącznej wysokości około 8,5 mln na szkodę 44 pokrzywdzonych inwestorów, którzy finansowali produkcje filmowe
– podaje se.pl.
Jednak ani Doda, ani jej były mąż nie zostali aresztowani. Zastosowano jedynie tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Wokalistka musiała wnieść poręczenie majątkowe, ma mieć dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
Emil. S, według informacji Radia Zet miał zapłacić aż 4-milionową kaucję. Również wobec niego zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
>>>Donald Tusk na spacerze z wnuczką. Internauci straszą “kaczkami”!
[…] okazało się, że ma postawionych aż 45 zarzutów. Emil S. wpłacił jednak kolosalną kaucję [zobacz tutaj] i dzięki temu uniknął […]