W Brazylii, w miejscowości Pernambuco powstała zajmując 30 metrów kwadratowych rzeźba.
Mieszkańcy Brazylia z pewnością nie są zwolennikami w dziedzinie przełomowych inicjatyw. Satyryczne wystawy poświęcone religii i Jezusowi spotykały się z prawdziwymi krucjatami i nalotami na pomieszczenia, w których takie prace były wystawiane. Czasem kończyło się nawet nakazami zamknięcia ekspozycji.
Jednak rzeźbiarka Juliana Notari chciała rozpocząć dyskusję na temat przemocy i płci, „problemów”, „które dziś stają się coraz bardziej naglące, ponieważ pojawiają się ponownie w niepokojącym tempie”. Zdaniem artystki, jej stawia pytanie o relacje między naturą a kulturą w fallocentrycznym i antropocentrycznym społeczeństwie zachodnim.
Rzeźba Juliany przedstawia gigantyczną waginę, co dla wielu osób może być szokujące. Jednak są i zwolennicy takiej twórczości:
Chociaż rozumiem kontrowersje związane z tą pracą, czy nie jest miło zobaczyć coś innego niż te wszystkie falliczne rzeźby na całym świecie, pejzaże i widoki miast, które zostały wyprodukowane … na zawsze?
– czytamy na Twitterze
Juliana Notari swoim dziełem nawiązuje do klimatu nietolerancji, który powstał od czasu objęcia prezydencji przez Bolsonaro w Brazylii. Jak na razie jej praca wywołuje bardzo rozbieżne reakcje, od zachwytu do wulgarnych komentarzy.
>>>Szokująca bajka. “John Dillermand” opowiada o męskim… (VIDEO)
A 100+ ft sculpture of a vulva has sparked controversy after its unveiling on a Brazilian hillside. Titled 'Diva,' the piece took artist Juliana Notari and a crew of 20 people 11 months to build pic.twitter.com/02lJs4rC8G
— NowThis (@nowthisnews) January 10, 2021
źródło: https://www.repubblica.it/