Piotr Stramowski zyskał łatkę twardziela dzięki roli w “Pitbullu. Nowych porządkach” Patryka Vegi. Rola Majamiego pokazała go szerszej publiczności jako niezwykle wysportowanego i seksownego aktora. Nic dziwnego, że teraz, kiedy jest już po kilku filmach i ma miano gwiazdy wylądował na okładce “Mens Health”. Zastanawia nas tylko, czy grafik nie przesadził z “mięśniami” Piotra. Ma aż takie bicepsy?
Graficy nieraz już przesadzali przy ulepszeniach zdjęć okładkowych gwiazd. Bywały wypadki, że zapomnieli o pewnych szczegółach i do druku szły ujęcia, gdzie gwiazdy miały 3 ręce albo jedną nogę. W przypadku Piotra nie ma takiej wpadki, ale trudno uwierzyć, że jest aż tak umięśniony. Czyżby ingerencja grafika, a nie siłowni? Łatwo to sprawdzić wystarczy porównać to ujęcie z innymi zdjęciami. Oto na przykład zdjęcie z wspomnianego wcześniej filmu:
Na kadrze z filmu jakieś te ramiona chudziutkie. W prawdzie film był nagrywany kilka lat temu, więc być może do tej pory jeszcze ulepszył swoją sylwetkę.
Trzeba przyznać, że jest dosyć widoczna różnica, ale w porównaniu z kolejnym zdjęciem jest nieco inna sytuacja:
Kadr jest z tego samego filmu i udowadnia, że aktor nie musi się zbytnio “poprawiać” retuszem. To zdjęcie nie zostawia złudzeń, że jednak chyba grafik nie miał zbyt wiele do roboty. Najwyraźniej inaczej wyglądają napięte, pozowane mięśnie, a inaczej kiedy są “luźne”.
Katarzyna to prawdziwa szczęściara, że ma takie “ciacho za męża. Zresztą Piotr też nie może narzekać, bo jego żona jest w równie świetnej formie.
źródło: instagram.com, youtube.com