Marcin Prokop to jeden z ulubionych dziennikarzy, ale i też wyjątkowo kpiący ze swoich gości. Często robi to w taki sposób, że gwiazdy orientują się po fakcie, że zostali obśmiani – jak w przypadku “polskiej Barbie”. Jednak jeden z ostatnich gości bardzo zaskoczył prowadzącego, bo wykorzystał to, że program jest na żywo i zmusił go do przeprosin!
Misiek Koterski został zaproszony do “Dzień dobry TVN”, aby podsumował ubiegły rok. Kiedy Koterski dostał głos zaczął sentymentalnie mówić o swojej rodzinie i Bogu, że mu zesłał cud w postaci ukochanej i synka. Jednak nagle przerwał swą refleksję, by bezpośrednio zwrócić się do Prokopa, że ma przeprosić jego Marcelę, bo był dla niej w programie niemiły!
Prokop wyraźnie się zmieszał i naprawdę nie wiedział, co ma powiedzieć. Postanowił się dowiedzieć za co ma przeprosić ukochaną Koterskiego, ale odzyskując zdrowy rozsądek obrócił całą sytuację w żart. Misiek się nie dał i wymusił na dziennikarzu przeprosiny. Prokop zrobił to w swoim stylu, ale Leszczak powinna być dumna z ukochanego. Miał świetny pomysł, aby zrobić to programie na żywo, bo wiedział, że nie zostanie wycięty.
Fragment z wyrzutami Koterskiego są od 3:21 minuty na nagraniu z “Dzień dobry TVN”,
kliknij poniższy podkreślony tekst:
źródło: Dzień dobry TVN