Przygoda jaka wydarzyła się pewnemu Amerykaninowi poruszyła serca tysięcy Internautów na całym świecie. Podczas pobytu w Punta Tigre na południu Kostaryki, gdzie mężczyzna prowadzi mały eko-hotel jeden z gości opowiedział mu o maleńkim leniwcu przygniecionym przez kamienie. Zwierzątko potrzebowało pomocy, a turysta nie wiedział jak się do niej zabrać. Dirk Morgan nie czekając chwili dłużej pobiegł na plażę, gdzie rozgrywał się dramat włochatego malucha.
Maleńki, bezbronny leniwiec leżał zakleszczony między kamieniami tuż przy Oceanie. Zwierzątko było przemoczone i miało pełno piasku w oczach. Dirk przyznał, że kiedy do niego podszedł zwierzątko zaczęło żałośnie piszczeć przez co nie potrafił powstrzymać łez. W ten sposób domagało się pomocy, ponieważ było zmęczone i walką o przetrwanie jaką stoczyło z falami przypływu i zszokowane nocną burzą z piorunami.
https://www.facebook.com/morgansjunglelodge/videos/1849249998419058/
Amerykanin postanowił zaopiekować się swoim nowym przyjacielem. Zapakował go do kartonowego pudełka i zabrał do hotelu, gdzie wypłukał słoną wodę z oczu i pyszczka. Maluch przebywa obecnie w klinice dla dzikich zwierząt i nazwano go Guanabanana. Pan Morgan kiedy tylko ma okazję odwiedza swojego włochatego kolegę.
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com, facebook.com
