W miniony piątek (10 marca 2023) Małgorzata Tomaszewska brała udział w kolizji. Powodem była marcowa pogoda i niekorzystne warunki na drodze.
Jednak już w sobotę rano Małgorzata Tomaszewska pojawiła się w studio “Pytania na Śniadanie”. Jedną rękę miała na temblaku, na dłoni drugiej ręki – bandaż. Przyznała też, że kolizja wyglądała niebezpiecznie:
Po drodze, gdzie jechałam były aż trzy kolizje, w tym moja. Auta były do kasacji, więc bardzo proszę państwa, żeby uważać na drogach.
Widzowie zastanawiali się więc, dlaczego kontuzjowana Tomaszewska jest w pracy? Czyżby zmusiła ją do tego stacja?
Prezenterka postanowiła bronić swojego pracodawcy i opublikowała oświadczenie, w którym zapewnia, że to ona sama chciała przyjść do pracy w dzień po wypadku:
Kochani, jak już wiecie, w piątek miałam wypadek na trasie. Bardzo Wam dziękuję za troskę i mnóstwo wiadomości z życzeniami zdrowia. Jak na tak poważną kolizję, moje obrażenia są naprawdę niewielkie. Ucinając dyskusję, chciałam zaznaczyć, że otrzymałam wsparcie od redakcji i sama chciałam pojawić się w PnŚ w sobotę, by zająć się pracą w tym trudnym psychicznie momencie.
– zapewniała.
Podziękowała też służbom ratunkowym oraz innym kierowcom, którzy oferowali jej pomoc po kolizji.
>>>Kto by pomyślał? Piotr Rubik wyrzucił TO do WC!