Historia jaka przydarzyła się 52-letniej Hindusce zdarza się niezwykle rzadko. Kobieta od kilku lat cierpiała na bardzo silne dolegliwości. Bolał ją brzuch i miewała nudności. Stosowała różne metody, aby ulżyć sobie w bólu, jednak nie przynosiły one oczekiwanych efektów. Wybrała się nawet do wielu lekarzy, którzy po wstępnych badaniach przepisywali jej jedynie tabletki przeciwbólowe twierdząc, że to nic poważnego.
Kiedy objawy stały się nie do zniesienia postanowiła wybrać się do specjalisty. Chirurg przeprowadził badanie laparoskopem i zobaczył coś, co nim wstrząsnęło. Diagnoza jaką postawił była szokiem zarówno dla niego, jak i pacjentki. Okazało się, że w jej brzuchu znajduje się tzw. Lithopedion, czyli skamieniały, martwy płód. Przypadek kobiety był na tyle niezwykły, że doktor Junankara, ze szpitala Junankar Surgical Nursing Home w Nagpurze, który przeprowadzał badania ich wynikami podzielił się z mediami.
Chirurg w rozmowie z dziennikarzami wyznał, że ku zaskoczeniu całego zespołu w brzuchu kobiety znajdował się czteromiesięczny płód. Doktor przyznał również, że to na skalę światową niezwykle rzadkie odkrycie. Jakim cudem dziecko spędziło w jej brzuchu aż 15 lat?
Okazało się, że przed laty pacjentka poddała się zabiegowi aborcji, który nie został przeprowadzony w należyty sposób, płód nie został całkowicie usunięty. Lekarze z całego świata przekonują, że do zwapnienia płodu dochodzi niesłychanie rzadko i jest to niecodzienne zjawisko. Na przestrzeni ostatnich 400 lat stwierdzono raptem 300 podobnych przypadków.
kp
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com
