Jurek Owsiak poszedł na śmietnik. Tam znalazł coś, co “wzbudziło lęk i smutek”!

Jurek Owsiak podzielił się ze swoimi fanami poruszającą historią. Choć zaczęło się banalnie, od wizyty na śmietniku.

Prezes WOŚP jak zwykły śmiertelnik poszedł wyrzucić śmieci. Tym razem jednak w altanie śmietnikowej Jurek Owsiak znalazł coś zaskakującego.

 

https://www.facebook.com/jerzyowsiak

 

Jak pisze, pobliski śmietnik jest zadbany:

 

Idę do osiedlowego śmietnika, który jest u nas bardzo dobrze utrzymany, bo kontenery wyraźnie nastawione na segregację i lokatorzy się temu bardzo zgrabnie poddali.

 

Jednak tego dnia na miejscu dla baterii znalazło się coś zupełnie innego:

 

…kątem oka widzę książkę opartą o ścianę; książkę na półeczce, gdzie jest miejsce na stare baterie. Kątem oka łapię, że książeczka jest mi znana, wręcz jakbym ją wyjął z mojej półki z książkami.

– relacjonuje Jurek Owsiak.

 

Była to słynna książka Juliana Tuwima pt. „Lokomotywa i inne wesołe wierszyki” i to z ilustracjami Jana Marcina Szancera!

Prezes WOŚP zabrał książeczkę dla swoich prawnuków, jednak to zdarzenie mocno go poruszyło i wręcz zasmuciło:

 

Co to się porobiło, że wiersze na których wychowałem się ja, moje dzieci, moje wnuczki wylądowały na śmietniku? (…)

 

Nie wyrzucajcie takich książek. W ogóle nie wyrzucajcie książek. To takie niedobre i we mnie wzbudziło lęk i smutek, że świat takich opowiadań został zaniesiony do śmietnika.

 

Tymczasem internauci są przekonani, że książka nie była “wyrzucona”, lecz ktoś celowo położył książeczkę na półce. Właśnie po to, by ktoś inny ją “przygarnął” 🙂

 

Zobacz też:

Godlewska na WOŚP przekazała wyjątkową rzecz. Dostała TO od ministra Niedzielskiego!

 

https://www.facebook.com/jerzyowsiak

 

https://www.facebook.com/jerzyowsiak/posts/469634331198357

3 komentarze

Możliwość komentowania została wyłączona.