41-letnia Anna Wendzikowska jeszcze do niedawna pracowała w “Dzień Dobry TVN”. W sierpniu 2022 r. poinformowała jednak o zakończeniu swojej współpracy ze stacją.
W dwa miesiące później dziennikarka ujawniła, że w trakcie swojej pracy w TVN wiele razy była poniżana i gnębiona. Anna Wendzikowska przyznała też, że miała depresję.
Jak się okazuje, tego typu wyznania spotkały się z ironicznymi komentarzami ze strony internautów. Gdy dziennikarka publikowała pogodne zdjęcia, pytano ją złośliwie o jej depresję.
Odpowiadając na takie wpisy, Wendzikowska pokazała swoje naturalne zdjęcie bez makijażu i w okularach:
to również ja.. uczę się tego, że jestem wystarczająca. Nawet nieumalowana, nieuczesana, w okularach (których potrzebuję, choć rzadko noszę na co dzień), drugi dzień w tej samej bluzie.. w domu, gdzie dzisiaj akurat dość bezproduktywnie spędzam czas..🤷🏻♀️
Dalej napisała, że jako dziecko musiała “zasłużyć” na miłość, co stało się jej życiowym wzorcem. Teraz stara się go zmienić:
Wbrew wewnętrznemu imperatywowi przestaję „robić”.. chcę pobyć z tymi trudnymi emocjami, które wyłażą jak robale spod kamienia, kiedy się go podniesie.. tak, te uczucia są trudne i nieprzyjemne.
Odnosząc się do złośliwych wpisów zapytała:
Czy naprawdę komuś przeszkadza, że się uśmiecham? Już jestem po jasnej stronie, gdybym nie była to nie byłabym w stanie opowiadać o tym, co się ze mną działo.. ludzie z depresją cierpią w ciszy.. wiem, co mówię.
Po tych słowach Ania Wendzikowska dostała masę wsparcia. Wiele osób pisało do niej, że jest dzielna i gratulowali jej, że walczy o siebie.
https://www.instagram.com/p/Ck6oL1CtAZu/