Akcja “Sexed.pl”, którą wymyśliła Anja Rubik miała edukować seksualnie Polaków, ale głównie miała dotrzeć do młodego społeczeństwa. No bo kto ma Instagrama?
Zaangażowała plejadę polskich gwiazd, która miała swobodnie uczyć o seksie…
Tylko chyba ta “swoboda” wyszła spod kontroli. No bo np. Maffashion pokazuje wszystkie możliwe zabezpieczenia i… tyle, a Anja Rubik opowiada o swojej rozwiązłości i seksualnych przygodach.
Co więcej twierdzi, że to na kobiecie spoczywa obowiązek posiadania prezerwatywy.
Jaką opinię mielibyście o dziewczynie, której z torebki wypadają prezerwatywy? Albo co czulibyście, gdyby w portfelu waszej nastoletniej córki zobaczylibyście takie zabezpieczenie? My zaczęlibyśmy się martwić…
Naprawdę? Taka miała być ta kampania? Nowoczesne podejście do seksu, to takie, że “pieprz się”, gdzie chcesz tylko się nie zaraź i nie bądź w ciąży?
Naprawdę wierzyliśmy, że to będzie dobra kampania społeczna, która pokaże nam seks z “ludzkiej perspektywy”, też takiej związane z głębszym uczuciem, a nie tylko fizycznością… Przynajmniej chcielibyśmy, żeby nasze dzieci kojarzyli tego typu zbliżenia z miłością.
Chyba takie podejście jest już niemodne według naszej top modelki.
Zobacz wideo Anji Rubik:
źródło: Instagram
https://www.instagram.com/p/BbBpdQ_gHVQ/?taken-by=anja_rubik