Ewelinka z Warsaw Shore zasłynęła tym, że w pierwszym odcinku uprawiała seks na wizji. Od tej pory stała się najbarwniejszą bohaterką reality show. Potrafi przyciągać oglądalność dość wybuchowym charakterem i ciągłym poszukiwaniu “miłości”.
Zachowanie Ewelinki to jedno, ale to jak wizualnie ta dziewczyna się zmieniła to drugie. Kadr czołowy to zdjęcie celebrytki z pierwszych sezonów “Warsaw Shore”.
Od tego czasu – chudła, tyła, potem znowu chudła i znowu przytyła. Oprócz tego zainwestowała dość sporo w zmianę swojej twarzy, dzięki czemu wygląda, jak tzw. “glonojad”. Delikatniej mówiąc jej twarz wygląda, jakby została zrobiona na taśmie produkcyjnej, bo nie ma co ukrywać, coraz więcej kobiet wygląda właśnie tak samo.
Kiedy ogląda się nowe zdjęcia Ewelinki, trudno uwierzyć, że to ta sama osoba…dbanie o sylwetkę rozumiemy, farbowanie włosów też, ale tak zniekształcać sobie twarz, żeby stracić rysy twarzy?
Ewidentnie widać, że Ewelinka dużo zarabia na pokazywaniu…wszystkiego w telewizji.
Być może to nie nasze poczucie estetyki, zapewne odezwą się głosy, ze wygląda pięknie, ale przecież dobrze by było chociaż troszkę być do siebie podobnym. Przecież świat jest piękny, bo ludzie są różni…