Agnieszka Woźniak-Starak wyraziła swoje głębokie zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie.
Dziennikarka TVN’u przyznaje, że w dzieciństwie nasłuchała się opowieści o II wojnie światowej. Jednak te historie wydawały się wręcz nierzeczywiste. Agnieszka Woźniak-Starak wspomina:
Moje i moich kolegów dzieciństwo przesiąknięte było historiami o II wojnie światowej. W szkole i w domu, bo przecież każdy miał w domu kogoś, kto przeżył wojnę. Każdy się w wojnę bawił, ale dla każdego z nas była ona czymś odległym i nierealnym. Pamiętam, że jako dziecku najtrudniej było mi zrozumieć, że wojna mogła trwać tak długo, nie tydzień czy dwa, ale kilka lat. Kilka lat w okopach. Bez bliskich. Mój dziecięcy umysł tego nie przyswajał. Dzisiaj nikt nie wie jak długo potrwa ta wojna i co będzie dalej, pewne jest tylko to, że konsekwencje będą ogromne.
Gwiazda TVN’u jest pełna podziwu dla postawy Polaków i mówi, że jako naród, egzamin zdajemy na medal. Niepokoją ją jednak różne medialne manipulacje.
Z tego też względu przestrzega:
Trolle Putina już działają i prorosyjska narracja będzie coraz bardziej widoczna w internecie. Nie dajcie się nabrać na fake newsy i prowokacje. Punktujmy wszystkie bzdury, obnażajmy brednie. Ta wojna toczy się na wielu obszarach, nie tylko w Ukrainie.
– zapewnia dziennikarka.
>>>Viola Kołakowska o wojnie na Ukrainie: To teatr i aktorzy.
https://www.instagram.com/p/Caoyjo6tun2/