Wydawać by się mogło, że rozstanie Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego może załamać dziennikarkę. W końcu została zdradzona, a trzeci rozwód wisi w powietrzu.
Tymczasem z wywiadu, jakiego Monika Richardson udzieliła tygodnikowi “Twoje Imperium” wynikają zupełnie inne rzeczy!
Otóż Monika czuła się nie tylko zdominowana, ale i stłamszona przez swojego sławnego męża. Tak więc po rozstaniu odżyła:
Paradoksalnie zakończenie małżeństwa wyzwoliło we mnie pokłady decyzyjności i kreatywności, jakich nie miałam przez ostatnie dziesięć lat. Przypuszczalnie dlatego, że w związku grałam drugie skrzypce*
Co ciekawe, dziennikarka dopiero teraz ujawniła, że Zbigniew Zamachowski nie dogadywał się z jej dziećmi:
Z dziećmi Zbyszka nie zagrało, a on sam nie znosił obecności moich dzieci (…). Wydawało mi się, że mając czwórkę dzieci, będzie wiedział, co to znaczy: dzieci w domu. Niestety, nie wiedział. A Tomek i Zosia przeszli traumę.
Pod koniec maja 2021 r. Konrad Wojterkowski pochwalił się, że jest nowym partnerem Moniki. Ona sama, mówiąc o Konradzie, przy okazji zmasakrowała Zamachowskiego:
[Konrad Wojterkowski- przyp. red.] Jest do bólu uczciwy, lojalny i otwarcie komunikuje problemy. Z nim nie ma tematów tabu ani żadnych trudnych kwestii, które w innych związkach zamiotłoby się pod dywan. Konrad nie jest śliwką fałszywką, czego nie mogę powiedzieć o niektórych moich mężach.
Czyżby mówiąc o “śliwkach fałszywkach” miała na myśli właśnie Zbigniewa Zamachowskiego…?
>>>Magda Gessler bez makijażu. Szok jak wygląda!
*cyt. za Jastrząb Post
[…] >>>Richardson masakruje Zamachowskiego! Porównała go do fałszywej… […]