Z okazji przypadającego dziś Dnia Mamy, Maja Bohosiewicz opowiedziała o nietypowej sytuacji z udziałem jej dzieci.
Aktorka i celebrytka ma syna i córkę. Zachary urodził się w 2016 roku, a Leonia w 2017 r. I choć mają dopiero po kilka lat, to Maja Bohosiewicz pisze, że są prawie “dorosłe”.
…świetnie się dogadujemy i uwielbiamy ze sobą spędzać czas. Nie kłócimy się i dostrajamy się do siebie. Że to już nie są dzidziusie. Ani nawet dzidziutki. 🤷🏻♀️ nie mamy wózka, pieluch, czajnika, butelek ani jedzenia. Są to już prawie dorosłe dzieci. I spędzenia z nimi czasu jest już serio 100% przyjemnością bez poczucia zmęczenia.
– zapewnia Maja.
Celebrytka opowiedziała też o sytuacji, gdy z powodu swoich pociech musiała opuścić restaurację z Barcelonie. Na szczęście powód był bardzo… radosny!
Wyjechaliśmy do Barcelony sami na jeden dzień i moja uwaga była skupiona tylko na nich. Okazało się że jestem mamą dwójki ludzi którzy potrafią się tak śmiać i mnie rozbawić ze musimy wyjść z restauracji bo zaczynamy przeszkadzać innym.
Jak widać, humory dopisują Mai i jej dzieciom i niech tak zostanie – wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mam i ich dzieci 🙂
>>Tadeusz Rozenek ma dziś urodziny. Szok, co Małgosia założyła z tej okazji!
https://www.instagram.com/p/CPT6ZYhFzIE/
[…] >>>Maja Bohosiewcz musiała opuścić restaurację. Nie zgadniesz, co zrobiły jej dzieci! […]
[…] kwestię podjęła Maja Bohosiewcz. Na instastory zapytała internautów o zdanie na ten […]