Świat mediów rządzi się swoimi prawami, od zawsze pokutuje złota zasada „niech mówią co chcą byle nie przekręcali nazwiska”. Ostatnimi czasy doszło do ostrej kłótni między siostrami Godlewskimi, które nawet ogłosiły koniec wspólnej kariery. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty.
Do dramatycznych scen doszło na pokładzie jednego z samolotów, gdzie miała miejsce – kolokwialnie mówiąc – „rozróba” , po której Małgorzata wystąpiła solowo.
„Przed startem pilot pierwszy raz je upomniał. Drzwi się zamknęły i zaczęliśmy jechać do pasu startowego. One zaczęły pić alkohol i znowu krzyczeć, bo myślały, że jak już zamknęli drzwi, to nikt ich nie wyrzuci… Nagle pilot zatrzymał samolot i mówi, że zawracamy” – relacjonowała zdarzenia z samolotu jedna z internautek.
Oczywiście siostry doszły do porozumienia i uznały, że przecież bardzo się kochają – Esmeralda Godlewska opublikowała nawet wzruszajacy post w aplikacji Instagram :
„Taka prawdziwa, taka spokojna, pogrążona w marzeniach, w snach… gdy zasypia i przestaje myśleć o całym otaczającym ją świecie. Nikt nie zna jej tak jak ja… kocham mocno Małgorzatę Godlewską! Siostry Godlewskie wracają!”
Gdzie w tym wszystkim jest Kuba Wojewódzki? Znany showman niedawno drwił z duetu Godlewskich mówiąc wprost „Jedna nic nie umie a druga się od niej uczy”.I to może jego drwiny były powodem publikacji Esmeraldy.
Esmeralda Godlewska postanowiła odpowiedzieć „Królowi TVN”
„Niby miły, niby elokwentny, starszy Pan, jednakże odnosząc się do sytuacji, która miała miejsce w jego ostatnim odcinku oraz komentarzu odnośnie Sióstr Godlewskich, chciałabym tylko napomknąć, że właśnie tacy, niby idealni, z wyreżyserowanym i gotowym tekstem czytanym z kartki, wyuczonym oczywiście odpowiednio wcześniej, aby nie popełnić gafy na wizji, która zresztą jest i tak montowana na tyle, aby nasz bananowy dziadek wyszedł w jak najlepszym świetle, mają w realnym życiu bardzo trudne relacje sami ze sobą, pustkę w duszy i sercu…”
Godlewska stwierdziła także, że chciałaby powiedzieć wszystko Wojewódzkiemu prosto w twarz.