W ostatnim czasie Robert Lewandowski przeżywa naprawdę trudne chwile. Po półfinałowym, kompletnie nieudanym dwumeczu z Realem Madryt wylała się na niego fala krytyki. Media pisały, że był zupełnie niewidoczny nie pomógł drużynie tak jak na prawdziwego napastnika przystało. Sporo spekuluje się również na temat jego rzekomego przejścia do “Królewskich”, jednak po ostatnich występach naszego reprezentanta wielu w to powątpiewa.
Duża w tym zasługa niemieckich mediów, gdzie pojawiają się informację o tym, że gwiazdor “uznawany jest za egoistę, któremu zależy tylko na sobie i większych pieniądzach.” Real znany jest z tego, że hojnie wynagradza swoich piłkarzy. Nikt nie bierze natomiast pod uwagę faktu, że Lewandowski jest po prostu zmęczony sezonem. Oliwy do ognia dolała również wypowiedź byłego przed laty zawodnika Bayernu Monachium, Paula Breitner’a.
67-latek był gościem programu “Doppelpass, gdzie nie szczędził gorzkich słów pod adresem kapitana reprezentacji Polski. Były piłkarz odniósł się również do ostatniego konfliktu “Lewego” z trenerem Heynckes’em, któremu Robert nie podał ręki po tym jak został zbyt wcześnie zdjęty z boiska.
“On nie nauczył się, czym jest szacunek do trenera i drużyny. On ma wielki problem z samooceną. Myśli, że jest na poziomie Cristiano Ronaldo, ale musi pokazać to na boisku. (…) Nie myśli o drużynie. Dla niego liczy się tylko “ja, ja i ja”.
Zapewne taka opinia zabolała Roberta, jednak musi się liczyć z podobnymi głosami krytyki. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za naszego piłkarza i życzyć mu przetrwania gorszych dni.
źródła: pudelek.pl, foto youtube.com