Sprawa Katarzyny Dziedzic, która twierdzi, że została pobita przez swojego byłego partnera i trenera Miłosza P. od ponad tygodnia bulwersuje polską opinię społeczną. Kobieta opublikowała dramatyczne zdjęcia na których pokazała swoją zmasakrowaną twarz. Dziedzic wyznała, że zrobił jej to były partner. Miłosz P. również wrzucił filmik, gdzie odpiera zarzuty dziewczyny i twierdzi, że to czysta manipulacja i kłamstwa.
Była partnerka trenera postanowiła wyjawić szokujące szczegóły swojego pobicia. Dziedzic zdecydowała się na to, ponieważ w ostatnim czasie spotkała się z ogromną nienawiścią ze strony Internautów. Wielu powątpiewa w wiarygodność jej dowodów, dlatego postanowiła opowiedzieć w jakich okolicznościach doszło do tego dramatycznego wydarzenia. Poszkodowana wyjawiła, że sytuacja wymknęła się spod kontroli po tym jak przeczytała wiadomości tekstowe, które Miłosz P. wysyłał swoim klientkom.
Dziedzic zdradziła, że ich treść bardzo mocno ją zbulwersowała, ponieważ trener składał im niewybredne propozycje.
“Szczerze mówiąc, nie pamiętam do końca tych słów. Pamiętam mniej więcej, jak to było. Pisał do jednej z dziewczyn, z którymi miał zajęcia – potem nawiązałam z tą dziewczyną kontakt, ona potwierdziła, że on jest, jak to ona powiedziała “psychiczny” i żałuje, że kiedykolwiek spotkała się z nim na ten trening. Napisał do niej “hej mała, a co uciekłaś, boisz się takiego mężczyzny jak ja?”
źródła: plotek.pl, wp.pl, foto youtube.com