Od kilku dni Martyna Wojciechowska przebywa w Dubaju, gdzie nagrywa kolejny odcinek programu “Kobieta na krańcu świata”.
Już na początku nie obyło się bez przygód – w aucie w którym jechała Martyna Wojciechowska nastąpiła eksplozja [zobacz tutaj].
Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale nie trzeba było długo czekać, by zdarzyło się coś nietypowego. Podróżniczkę złapała burza na pustyni. Taka burza piaskowa powstaje poprzez wtargnięcie na obszary pustynne, chłodnego powietrza. W efekcie kłęby piasku unoszone są przez prądy powietrzne, czasem nawet na wysokość 2,5 kilometra.
Martyna Wojciechowska pokazała swoje zdjęcia z bynajmniej nie perfekcyjnym wizerunkiem i zapytała żartobliwie:
PUSTYNNA BURZA🙈
Piękne miejsce, szkoda selfie nie zrobić.
I zrobiłam…chyba ponad 50🤪 Wszystkie mniej więcej tak wyglądały.
Jak myślicie, nadają się na okładkę jakiegoś magazynu?
Internauci byli jak najbardziej “za”:
Na okładki wszystkich magazynów świata😍
Jasne, że się nadają😍😍😍❤️
Wiatr we włosach, uśmiech na twarzy… Od razu na plakaty, bilbordy i okładki magazynów👌😉.
A jakie jest Wasze zdanie? Zdjęcia poniżej.
Zobacz też: Miało być zmysłowo. “Czemu Pani widać pupe?” – pytają Natalię Siwiec.
[…] krytyki w kierunku Kossakowskiego i to raczej jego obciążano winą za zerwanie. Choć nikt poza Martyną Wojciechowską i Przemkiem nie zna faktycznych powodów […]
[…] w wywiadzie dla „Pani” Martyna Wojciechowska wprost przyznała, że to Kossakowski się wyprowadził z ich […]