Szokujące doniesienia płyną z zagranicy. Jak wynika z najnowszego raportu WHO, bezobjawowi pacjenci nie często zarażają innych.
Jeżeli te doniesienia zostaną potwierdzone przez badania, to może się okazać, że gospodarka na całym świecie została zatrzymana niepotrzebnie, a wszystkie straty, kryzys, bezrobocie, upadki firm, mogły nie mieć miejsca.
Dr Maria van Kerkhove, która jest odpowiedzialna w Światowej Organizacji Zdrowia za monitorowanie nowych chorób zakaźnych, ostatnio udzieliła wywiadu telewizji amerykańskiej CNBC. W rozmowie tej przyznała, że “z danych, które posiada WHO, wynika, iż osoby asymptomatyczne rzadko przekazują chorobę zdrowej jednostce”. Asymptomatyczne, czyli takie, które nie mają objawów choroby.
Słowa epidemiolożki wzbudziły niemałe poruszenie w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie nie mają pewności, czy kwarantanna była koniecznością. Uważają oni, że akcja zostań w domu przyniosła krajowi więcej szkody niż pożytku.
Amerykanie uważają też, że lepiej było wprowadzić obostrzenia dla osób z grup ryzyka, a nie dla całej społeczeństwa, bez wyjątku. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych nie ufają Światowej Organizacji Zdrowia, a prezydent krytykuje.
Donald Trump już w maju zadeklarował, że zrywa relację z WHO, ponieważ miała ignorować wiarygodne informacje o COVID-19, których jej dostarczano. Przestał także dofinansowywać tę organizację.
Zobacz też: Wrzuciłam herbatę do sedesu. Gały wyszły mi z orbit po 15 minutach
Źródło: abczdrowie.pl
Źródło zdjęcia: pixabay