W Polsce KICZ, za granicą MEGAHIT. Wytknęli “365 dni” TYLKO JEDNĄ WADĘ

“365 dni” to ekranizacja książki Blanki Lipińskiej. W polskich kinach film pojawił się w lutym tego roku, zaś na Netflixie można go oglądać od kwietnia.

Film pt. “365 dni” nie zyskał w kraju wielu fanów wśród ekspertów. Recenzenci nie wystawili erotykowi z przystojnym Włochem w roli głównej (zagrał go Michelle Morrone) pochlebnych opinii. Mimo to ekranizacja bestsellera z gatunku powieści erotycznych zgromadziła szeroką publikę.

“365 dni” stał się znany i popularny poza granicami Polski. Netflix wprowadził go do oferty w różnych częściach świata, m.in. na Filipinach, gdzie film jest na liście najpopularniejszych obrazów w kraju.

Skąd to wiadomo? Informację upublicznił Michelle Morrone, który wcielił się w postać Włocha Massimo. Jak można wnioskować po hashtagach na Instagramie to właśnie ten aktor jest zdecydowanym atutem filmu. Zagraniczni widzowie chętnie publikują wpisy opatrzone zdjęciami i urywkami filmu, na których mężczyzna dominuje nad Laurą. Tę postać zagrała Anna Maria Sieklucka.

https://twitter.com/mikiph_/status/1269994935555506177

Co z kolei jest wadą filmu według zagranicznych widzów “365 dni”? Mankamentem okazuje się zakończenie historii Massimo i Laury. Widzowie nie skrytykowali ani gry aktorskiej, ani scenariusza, a właśnie pomysł na koniec filmu, czyli wypadek ciężarnej bohaterki.

W Polsce kontrowersje i oburzenie wzbudził wątek gwałtu i ukazania go jako coś przez kobietę pożądanego.

Widzieliście “365 dni”? Co sądzicie o tym filmie?

Zobacz też: Mucha BEZ BIELIZNY!? Wrzuciła do sieci ODWAŻNY FILM, rozpaliła fanów

Źródło: WP film
Źródło zdjęć: Instagram @365dniofficial

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *