Program z misją, jakim bez wątpienia jest Rolnik szuka żony, okazał się łatwym sposobem na zdobycie popularności. Czego są dowodem krótkie kariery poprzednich uczestników: “muzyczna” Adama Kraśki, czy youtubowa Bardowskich. W najnowszej edycji też nie zabrakło kobiet łasych na szybką karierę.
W ostatnim odcinku Piotr odrzucił Emilię, bywalczynię innych programów rozrywkowych, gdzie (o dziwo!) również szukała miłości. W trakcie pakowania się, między Emilią i inną kandydatką Piotra padła ciekawa wymiana zdań:
-Jakbym mogła to bym wyszła razem z Tobą i pojechała z Tobą do Warszawy – wyznała załamana Kasia
-Ta, jasne
-Nie skreślaj swoich wiesz, marzeń.
-Czego? Marzeń, o czym?
-Przecież od samego początku właśnie ty mówiłaś, że on ci się podoba, a ja zawsze mówiłam, że przyszłam tutaj, żeby się pokazać, bo nie miałam za bardzo znajomych w Radomiu – pokazała prawdziwą twarz Emilia
No cóż, Emilia próbowała przekonać widzów, że jej łzy to wynik odrzuconych uczuć, ale konwersacja z przyjaciółką nie zostawia złudzeń. Emilia przekonana o swojej urodzie miała nadzieje, że miłość jest ślepa, ale na szczęście Piotr przejrzał na oczy.