Sara Muldner była jedną z najsłodszych dziewczynek grających w polskich serialach. Była śliczna i urocza. Razem z Małgorzatą Foremniak tworzyły wzruszający duet. Zaczęła grać w “Ma dobre i na złe”, kiedy miała 10 lat – dzisiaj ma 28 lat i niewielu widzów wie, dlaczego nagle zniknęła z serialu.
Sara grała w “Na dobre i na złe” adoptowaną córę Zosi i Kuby od 1999-2007 roku. Później nastolatka wyjechała do Paryża, gdzie dostałą się do elitarnej, prywatnej szkoły aktorskiej. Później studiowała filozofię na Sorbonie i iberystykę. Rok temu wystąpiła w “Dzień dobry TVN”, gdzie prostowała wypowiedzi prowadzących, którzy mieli złe informacje o jej życiorysie. Była szczera do bólu i bez ogródek przyznała się, że ma jeden casting na rok i nie ma gdzie grać. Zostawiła serial by się dokształcać, ale kiedy wróciła do Polski już nikt o niej nie pamiętał i pojawiły się “nowe celebrytki”. Jej rolę Julki przejęła Aleksandra Hamkało, więc do serialu też nie ma szans wrócić.
Dziwne jest to, że Sara pojechała aż do Paryża rozwijać zdolności aktorskie, a nie próbowała nawet zdawać do polskich szkół teatralnych, wtedy łatwiej byłoby jej znaleźć tutaj pracę.
Teraz jest zapomniana i ciężko będzie jej wrócić do popularności z dzieciństwa…
Też macie wrażenie, że z zewnętrznie różni się tylko tyle od “małej” Julki, że jest wyższa?
Zobacz jej zdjęcia dzisiaj:
źródło: kozaczek.pl, Youtube.pl, DDTVN, jastrzabpost.pl