Inspekcja Transportu Drogowego chciała dokonać rutynowej kontroli. Jednak kierowca na widok radiowozu, zaczął uciekać.
Do zdarzenia doszło 1 maja 2022 roku na parkingu stacji paliw przy krajowej 92-ce koło Torzymia. Stał tam kamper zarejestrowany w Niemczech. Inspektorzy chcieli sprawdzić, czy została uiszczona opłata za przejazd płatnym odcinkiem autostrady.
Obok pojazdu stał mężczyzna, jednak, gdy zobaczył inspektorów, zaczął uciekać. Co ciekawe, zostawił auto z włączonym silnikiem.
Funkcjonariusze ITD szybko go zatrzymali, a mężczyzna początkowo wypierał się faktu, że to on prowadził kampera. Twierdził, że tylko obok niego spacerował.
Inspektorzy obejrzeli samochód. Okazało się, że ma uszkodzoną stacyjkę. Wszystko wskazywało więc na to, że auto może pochodzić z kradzieży. W tej sytuacji mężczyznę zatrzymano do momentu przyjazdu wezwanych policjantów.
– podaje Inspekcja Transportu Drogowego.
Policja w Sulęcinie ustaliła, że kamper został skradziony w Niemczech. 24-latka przekazano więc policji w celu podjęcia dalszych czynności.
>>>Obudziła się na własnym pogrzebie! (VIDEO)
źródło: gov.pl