Metody mycia włosów (RHW, OMO, MOO)

Choć dla niektórych wydaje się to dość zaskakujące, dziś wyróżnia się co najmniej kilka, różnych metod mycia włosów. Klasyczna pielęgnacja bazująca na pojedynczym użyciu szamponu i odżywki już dawno odeszła w zapomnienie. Głównie dzięki mediom społecznościowym i popularyzowaniu w nich wskazanego tematu. Na czym polegają zatem najpopularniejsze obecnie metody mycia włosów, które określa się skrótami RHW, OMO i MMO?

Na czym polegają poszczególne, popularne dziś metody mycia włosów?

Metoda RHW, a więc Reverse Hair Washing wykorzystuje odżywkę jako pierwszy produkt w trakcie rutyny związanej z myciem włosów. Postępując zgodnie z jej zasadami, najpierw nałożyć należy odżywkę i po odczekaniu kilku chwil, umyć włosy. Zwolennicy tej metody są zdania, że umożliwia ona większe nawilżenie włosów. Najpierw zastosowana odżywka, neutralizuje bowiem ewentualne działanie wysuszające szamponu.

Metoda OMO, czyli – odżywka, mycie, odżywka, to jak sama nazwa wskazuje wieloetapowa rutyna. Stosując wskazaną, na mokre włosy należy nałożyć odżywkę, później umyć je łagodnym szamponem, a następnie zaaplikować odżywkę ponownie. Miłośnicy OMO twierdzą, że włosy po takim myciu są niesamowicie gładkie w dotyku, lejące i pełne blasku.

Ostatnia już, metoda MOO dedykowana jest włosom wyjątkowo suchym, puszącym się i niesfornym, bo zakłada dwukrotnie wykorzystanie odżywki. Po umyciu głowy, wybraną odżywkę nawilżającą nakłada się na co najmniej 10 minut, by następnie użyć odżywki emolientowej na bazie olejków. Takową znaleźć można zarówno w stacjonarnych, jak i internetowych drogeriach, a nawet na firmowych stronach konkretnych marek, na przykład: https://onlybio.life/odzywki-do-wlosow. Ta ostatnia trzyma się na włosach nawet i 30 minut. Taka pielęgnacja daje zaskakująco pozytywne efekty. Nie jest jednak polecana właścicielkom włosów cienkich i rzadkich, które dużą ilością odżywki mogą zostać za bardzo obciążone.

Co łączy wszystkie, wymienione powyżej metody mycia włosów?

Tym, co łączy wszystkie, powyższe metody są kosmetyki używane w ich ramach. Warto jednak zwrócić uwagę na to, by były one jak najwyższej jakości, bo tylko wtedy można spodziewać się zadowalających efektów ich stosowania. A jak wiadomo, jakość wymienionych produktów określa ich skład. Oczywiście im krótszy, tym lepszy!

W kwestii szamponów powiedziano już bardzo wiele. Najogólniej jednak mówiąc – poleca się używanie szamponów bez SLS. Czym są te związki? To silnie działające detergenty, które się pienią, świetnie usuwają brud, ale jednocześnie niszczą włosy. Po kilku tygodniach ich stosowania zauważalne jest znaczne osłabienie kosmyków. O wiele lepszym wyborem są więc kosmetyki naturalne i łagodne zarazem.

Gdy chodzi zaś o odżywki, wskazówki są bardzo podobne. Warto więc czytać składy poszczególnych produktów i unikać tych, które zawierają w sobie alkohol, SLS czy SLES. Wniosek? Wegańskie, bazujące na składnikach pochodzenia naturalnego odżywki oraz szampony to dobry wybór, niezależnie od tego, którą metodę mycia włosów stosujemy.