Pewien “małolat” – jak pisze o nim jego tata – przytarł komuś zderzak na parkingu.
“Małolat” nie wiedział jak się zachować i czy zostawić do siebie jakiś kontakt.
Młody kierowca, wiadomo. Norma. Zadzwonił w nerwach do mnie czyli ojca swego jedynego. Ustaliliśmy, że nie można być gównozjadem i zostawia kartkę z telefonem. – relacjonuje pan Robert.
W kolejnych dniach syn pana Roberta był w kontakcie z właścicielką uszkodzonego pojazdu. Gdy pani udało się załatwić sprawę z firmą ubezpieczeniową, wysłała do młodego kierowcy zaskakującą wiadomość. Kobieta była bardzo wdzięczna “małolatowi” za jego postawę!
Bardzo Panu dziękuję, że zostawił Pan kartkę za szybą mojego auta. Dziękuję, że Pan się przyznał/ nie uciekł, a potem nie ignorował/ nie odrzucał moich telefonów. Dziękuję, że Pan odpisywał na smsy. Dziękuję Panu.
Mam teraz bardzo trudny czas w swoim życiu, a sprawa uszkodzonego auta (choć mnie i zdenerwowała, i podłamała) to dzięki temu, że się Pan przyznał i nie zignorował, była łatwiejsza do dźwignięcia i sprawiła, że nie załamałam się kompletnie. Dziękuję Panu.
Z tego, co pisze właścicielka pojazdu widać, że zachowanie “małolata” przywróciło jej wiarę w ludzi i w ludzką uczciwość. Z drugiej strony młody kierowca może być podbudowany reakcją kobiety. Oby więcej takich ludzi 🙂
Zobacz też: Dramat! Zobacz, co robi ten człowiek w Zatoce Puckiej! (VIDEO)
Uwaga! Chwale się! Jakiś czas temu mój małolat w czasie parkowania przytarł auto pewnej niewiasty. Młody kierowca, wiadomo. Norma. Zadzwonił w nerwach do mnie czyli ojca swego jedynego. Ustaliliśmy, że nie można być gównozjadem i zostawia kartkę z telefonem. Dzisiaj dostał sms 😍 pic.twitter.com/DxwmsoypFR
— Robert Ⓛ (@CAlkoholik) February 25, 2021
[…] Zobacz też: Małolat przytarł komuś auto. Później dostał zaskakującą wiadomość! […]