Kupił 100 zestawów w KFC. Wszystkie wyrzucił!

KFC działa w Chinach od 35-lat i właśnie w tym rocznicowym roku sieć zaproponowała swoim klientom nietypową promocję.

Niestety nie przewidziano nieracjonalności klientów sieci i KFC znalazła się po obstrzałem mediów państwowych i krajowego organu nadzoru konsumenckiego nadzorowanego przez rząd.

 

https://www.facebook.com/david.currie.14

 

W ramach oferty promocyjnej, do zestawów KFC dostać można figurki niemowląt, które znajdują się „tajemniczych pudełkach”. Są to laleczki Dimoo dostępne w sześciu wzorach. Klienci nie wiedzą więc, jaka zabawka znajdzie się w dołączonym do zestawu pudełku. Jednak zgodnie z informacją sieci, ci którzy chcą mieć szansę na pełny zestaw lalek, muszą kupić co najmniej sześć posiłków.

 

Praktyka okazała się być zaskakująca, bo Chińczycy wręcz oszaleli na punkcie laleczek Dimoo. Część konsumentów płaciło innym za zjedzenie ich posiłków tylko po to, aby mogli zdobyć zabawki.

Znany jest też przypadek klienta, który kupił 100 zestawów. Wydał 10 500 juanów (około 6 550 zł.), jednak jedzenie wyrzucił, bo chodziło mu tylko do gratisy w „tajemniczych pudełkach”.

 

Według oświadczenia Chińskiego Stowarzyszenia Konsumentów, strategia KFC „powoduje niepotrzebne marnowanie żywności z powodu nadmiernego kupowania”, żeruje też na na „irracjonalności konsumentów, co jest sprzeczne z porządkiem publicznym, dobrymi obyczajami i duchem prawa”.

Organizacja wzywa konsumentów do tego, by nie dali się wciągać w nadmierną konsumpcję, również chińskie media przyłączyły się do krytyki sieci.

 

>>>Tomasz Oświeciński przyjął trzecią dawkę. Ujawnił ILE dostał za przyjęcie szczepionki!

 

źródło: cnn.com