Kasia Warnke nazywana jest “najjaśniejszym punktem” filmu Vegi. Ponoć kradnie cały film swoją ekscentryczną rolą Spuchniętej Anki, ale okazuje się, że postanowiła zrobić wielkie “wow” nie tylko w “Kobietach mafii”, ale i na premierze.
Pojawiła się w krótkiej, chłopięcej fryzurze i niestety zabrała sobie sporo wdzięku!
Kasia jest aktorką, która kocha swoją pracę i dla niej nie ma problemu oszpecić się dla roli. Jej nowa fryzura to nie chęć zmiany wizerunku, czy kaprys. To kolejne wyzwanie! Warnke przygotowuje się do filmu o zawodniczce MMA, która nie tylko ma krótkie włosy, ale goli się na łyso. Aktorka też zamierza to zrobić w filmie, więc Kasia dawkuje nam nieco emocje.
Okazuje się, ze nie każdej pięknej kobiecie do twarzy jest z krótkimi włosami, czego niestety Kasia jest przykładem. Podoba nam się, że wie z czym wiąże się jej zawód i wykonuje go z powołaniem. Nie chce tylko pięknie wyglądać na ściankach, ale przede wszystkim chce być wiarygodna na ekranie. Mamy nadzieję, że ten film do którego się tak poświęca jest tego wart.
Zobacz wywiad na temat nowej fryzury Kasi:
źródło: youtube.com