Katarzyna Warnke w końcu zaczyna odnosić sukcesy w aktorstwie i chociaż talentu jej nie brakuje, to stało się tak dzięki związkowi z Piotrem Stramowskim. Młody mąż przydał się jej do grania u Vegi, bo aktor po zasłynięciu rolą w “Pitbullu” stał się “przyjacielem” reżysera. Najwyraźniej Kasia chce więcej rozgłosu i wymyśliła inny sposób – prowokuje do medialnej wojny Dodę!
Temat aresztowania piosenkarki nie schodzi z pierwszych stron. Wciąż wszyscy się zastanawiają, co będzie dalej. Większość gwiazd odmówiło komentarza do tej sprawy, ale nie Warnke! Żona Stramowskiego czuje konkurencję, bo Rabczewska w “Pitbullu” poniekąd gra tę samą rolę, co Kasia w “Kobietach mafii”, chyba wiadomo, kogo bardziej będą chcieli zobaczyć widzowie. Warnke też to wie i próbuje zwrócić an siebie uwagę. Na słowa “wsparcia” od Dody przekazane poprzez dziennikarza, aktorka zareagowała bardzo kpiąco:
“Dziękuję ci, Dorota, że powiedziałaś mi, żebym się nie stresowała. Pozdrawiam cię serdecznie, mam nadzieję, że nie siedzisz w areszcie. Że już jesteś w domu, w cieple, z kubkiem fajnej herbaty”.
To nie wszystko, w rozmowie z inną dziennikarką aktorka zapytała, jak na imię ma Doda…
No tak, to bardzo skomplikowany pseudonim artystyczny.
Aktorka liczy, że sprowokuje piosenkarkę i że stanie się w końcu tematem numerem jeden na salonach.
A tak to tylko może liczyć na zainteresowanie przy boku Stramowskiego. Jeszcze…
źródło: plotek.pl, youtube.pl, instagram.pl