Fit wojna trwa! CHODAKOWSKA wprowadziła produkt, z którego słynie LEWANDOWSKA… Żona piłkarza już się odgryzła…

Obie Panie mogą wmawiać Nam wszystkim, że się uwielbiają i wspierają, ale każdy wie, że to tylko gra. Bez wątpienia są dla siebie jedyną realną konkurencją w Polsce, więc oczywiste, że każda z nich walczy o fanki, a co za tym idzie o wielkie pieniądze.

 

Lewandowska już od jakiegoś czasu szczyci się i chwali swoimi zdrowymi batonami, przy każdej możliwej okazji karze pozować z nimi mężowi lub innym popularnym znajomym. Chodakowska w swojej ofercie tego nie miała…do teraz. Właśnie na jej mediach społecznościowy pojawiły się reklamy z jej nowymi produktami:

 

“Po całych miesiącach testowania, degustowania i szukania nowych rozwiązań.. mogę oddać w Twoje ręce ❤️ BE RAW
– ZDROWE PRZEKĄSKI (…). Znajdziesz w niej pyszne batony i kuleczki, wytwarzane w technologii RAW (…) BE RAW to świetne uzupełnienie zdrowej i zbilansowanej diety, dostarczy Ci energii na cały dzień a także przed i po treningu”.

 

Najzabawniejsze jest to, że Lewandowska już kilka minut po postach Chodakowskiej, napisała o swoich produktach w internecie:

 

“Nie bez przyczyny jako jedne z pierwszych produktów, które wprowadziłam były batony. Od dawna przygotowywałam je sama w domu, ponieważ jako sportowcy💪🏻💪🏻💪🏻 potrzebujemy dobrego i zdrowego zastrzyku energii💥💥💥💥 przed planowaną aktywnością💪🏻. Komponowałam, miksowałam i łączyłam nowe smaki, dodając przepisy na bloga”.

 

Przypadek? Ania chyba bardzo się boi, że ktoś zabierze jej tytuł “Królowej batonów”. Oj Lewandowska, przecież nie jesteś pierwszą na świecie trenerką, która sprzedaje jedzenie.

 

Trzeba przyznać, że Chodakowska śmiało sobie pogrywa – niedawno filmik instruktażowy poprawiający źle wykonane ćwiczenie Lewandowskiej, teraz batony…chyba to zemsta za kalendarz, który wydała żona piłkarza. Każdy wie, że od lat to Chodakowska zajmowała sie tego typu “książkami”.

No cóż…pewnie panie nadal będą się sztucznie do siebie uśmiechały, a w domu będą płakały licząc mniejsze zyski, którymi muszą się niestety dzielić.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *