34-letni Damian Michałowski to jeden z prowadzących program “Dzień Dobry TVN”. Prywatnie – żonaty, dwójka dzieci: syn Henryk (ur. 2016) i córka Helena (ur. 2019).
Jak przyznał na swoim profilu “Po wakacjach chciałem coś w sobie zmienić, bo czułem się źle”. Jednak challenge doprowadził do zaskakujących efektów.
Dziennikarz z pozoru był szczupły. Jednak w tamtym czasie miał aż 18% tkanki tłuszczowej. W związku z tym, Damian Michałowski podjął 3-miesieczne wyzwanie dotyczące diety i treningów.
Prowadzący program “Dzień Dobry TVN” zaczął ćwiczyć pod okiem trenera 3 razy w tygodniu po godzinie. Ponadto przeszedł na dietę o określonej kaloryczności. Najpierw było to 2000, potem 1800 kcal.
Szczerze mówiąc, nie katowałem się dietą, zdarzały się pizza, makarony, burgery, ale wszystko było w zakresie kcal ustawionych. Ważne jest ile, żeby nie przesadzać*
– twierdzi Michałowski.
Z kolei trener Paweł Raczyński podał konkretne efekty wyzwania:
Zaczynaliśmy z 18 proc. tkanki tłuszczowej, a 4 tygodnie temu mieliśmy już 11. Pewnie dojdziemy do 9 proc. Ktoś patrząc na Damiana, mógłby być tym zdziwiony, bo to szczupły facet, ale jednak trochę tej ukrytej tkanki miał mimo swojej pozornej sylwetki*
Jednak challenge przyniósł też niespodziewany efekt. Jak mówi Anna Lewandowska, od wagi ważniejsze są obwody ciała. I tak u Damiana Michałowskiego, bardzo zmniejszył się… obwód palców!
Palce mi tak schudły, że jednego dnia zgubiłem obrączkę i ostatecznie znalazła się pod kanapą. Śmiejemy się, że przez challenge straciłem żonę*
– zażartował dziennikarz.
Tak, że uważajcie z odchudzaniem 🙂
https://www.instagram.com/p/CmQqNEhoaVd/
[…] >>>Damian Michałowski chciał coś zmienić. „Przez challenge straciłem żonę…”! […]