Do niecodziennej sytuacji doszło w australijskim miasteczku Mount Warren Park na przedmieściach Brisbane. Para, które pojawiła się na stacji próbowała ukraść paliwo, co nie uszło uwadze pracującej tam kobiecie. Kiedy ta wyszła przed budynek i podeszła do „klientów” korzystających z dystrybutora doszło do niecodziennego zdarzenia.
Mężczyzna przebywający w aucie tak się przestraszył pracownicy stacji, że postanowił szybko uciec nie bacząc na to, gdzie stoi jego partnerka i czy wyjęła już wąż paliwowy ze zbiornika auta. W tym momencie kobieta trzymająca gumowy przewód niczym ciśnięta z procy „wyleciała w powietrze”. Siła ciążenia była tak duża, że Australijka przeleciała dobrych kilka metrów.
Oczywiście nie obyło się bez strat. Kabel został wręcz wyrwany z dystrybutora, z którego wylało się praktycznie całe zgromadzone w nim paliwo. Pracownica stacji pobiegła zaalarmować policję, natomiast wspomniana para złodziejaszków uciekła z miejsca zdarzenia. Jednak dzięki zainstalowanemu na stacji monitoringowi szybko zostali schwytani. Za idiotyczny pomysł grozi im kara więzienia i pokrycie szkód, które wyrządzili na stacji.
https://www.youtube.com/watch?v=CNVARRCc_Rs
źródła: youtube.com, foto youtube.com