Parkowanie dla wielu pań to jeden z najbardziej skomplikowanych manewrów podczas jazdy samochodem. Wiele z nich daje za wygraną i prosi chłopaka, bądź męża by zrobił to za nie. Jednak dla kobiety z czerwonego samochodu to żaden problem. Chciała je wykonać po mistrzowsku i wjechać w miejsce postojowe prostopadle tyłem. Jednak w wykonaniu manewru przeszkodził jej mężczyzna z białego, małego autka.
Kierowca filigranowego samochodu najpierw strąbił, a później wręcz bezczelnie “wepchnął” się przed nią na miejsce parkingowe w momencie kiedy już parkowała. Kobieta z czerwonego Peugeota znalazła jednak sposób na “złodzieja” i odwdzięczyła mu się pięknym za nadobne. Niewychowany facet tę lekcję zapamięta na długo i nauczy się, że kultura to pierwszorzędna cecha, jaką powinien wykazywać się każdy kierowca.
Pani nie robiąc sobie nic z tego, że białe auto wjechało na miejsce, wykorzystała fakt, że między samochodami było wystarczająco sporo odległości, aby móc wcisnąć się na przysłowiowe “milimetry”. Samochody stanęły praktycznie tak, że żaden z kierowców nie mógłby otworzyć drzwi. Cwaniak z białego auta nie przewidział, że w czerwonym Peugeocie jest rozsuwany dach. Kobieta skrzętnie to wykorzystała i opuściła auto przechodząc przez tylne siedzenia i tył samochodu. Ciekawe co poczuł mężczyzna, który chciał być mądrzejszy, a wyszedł na totalnego durnia.
kp
źródła: youtube, foto youtube.com