“Letni Chamski Podryw” “tworzy” dosyć popularny dziś typ muzyki, a w zasadzie zabawy muzyczno-kabaretowej zmieniający popularne piosenki w śmieszne kawałki.
Któż nie zna ich przeróbki Sarsy na “Pomidorową”?! Ten utwór był jak wirus…każdy musiał to zobaczyć w sieci! Zresztą to nie jedyny hit “Letniego Chamskiego Podrywu”, w końcu mają prawie 800 tysięcy subskrybentów na YouTubie.
Okazuje się, że zanim chłopaki zaczęli dobrze zarabiać na swoich parodiach to mieli ambicje być raperami!
Ponoć gdzieś w sieci jeszcze może takie kawałki znaleźć – teraz nie żałują swojej “ścieżki kariery”. Udzielili wywiadu dla “Portalu Niezależnego”, gdzie dosyć ostro wypowiedzieli się o polskim hip hopie.
“Jak teraz się patrzy na hop hop. To chyba nie chciałbym być hiphopowcem”- zaczął Canton
“Kiedyś był taki kawałek…mówią, że raperzy upadną. Stało się to dawno! (…) Nie wiadomo, o co chodzi. Na chwilę obecną nie ma znaczenia, kto nawija, nie przekazuje w rapie żadnej prawdy – wychowaliśmy się na innym rapie. To, co jest na chwilę obecną nie nazywajmy tego rapem! Rap się skończył!” – dokończył Anton
“Letni Chamski Podryw” dzięki swojej twórczości nie zostaną zaszufladkowani, przynajmniej tak im się wydaje. Tylko skoro teraz rap jest taki zły, czemu sami nie stworzą czegoś hip hopowego i dobrego? Ciekawe, co na to muzycy hip hopowi, kiedy “ciśnie” im duet od “Pomidorowej”. Najłatwiej krytykować coś, czego się nie robi?
Cały wywiad zobaczysz tutaj:
źródło: youtube.com, portalniezalezny.pl