Macierzyństwo dla Anny Lewandowskiej okazało się świetnym biznesem. Świetnie wykorzystała czas błogosławiony, aby napisać na ten temat książkę i nagrać płytę z ćwiczeniami dla przyszłych mam. Teraz szykuje się do projekty “Baby by Ann”, co będzie poniekąd sklepem internetowym z akcesoriami dla dzieci. Oprócz tego każde zdjęcie z jej córeczką wzbudza niemałe zainteresowanie, tak było i tym razem!
Anna Lewandowska robi na zdjęciu “samolocika”” swojej córce i informuje, że ma mnóstwo energii, mimo że wstała po 4 rano… Szczęściara, że zdążyła zakręcić włosy, zrobić makijaż i jeszcze się wystylizować. Matka idealna! Oczywiście zdjęcie mówi też, że jest idealną żoną o czym świadczy idealnie wysprzątany dom i zdjęcie męża na poduszce, gdzieś “przypadkowo” w tle. Oczywiście fanki nie mogą wyjść z podziwu, że Anna ma tyle energii, mimo zarwanych nocy. Nie przychodzi im do głowy, że zdjęcie zrobił fotograf? Że wszystko jest za pozowane? Czy instagramowy świat jest w ogóle realny?
To wspaniale, że Ania motywuje kobiety do tego, żeby dążyły do “takiego” macierzyństwa, gdzie mają czas na swoje pasje i pracę, ale nie dajmy się zwariować, że możliwe jest aby tak wyglądać i mieć wszystko pod kontrolą przy maleńkim dziecku bez poziomu na którym jest Anna.
Prawdą jest też, że dla internautów Ania jest bardziej atrakcyjna jako matka i żona niż trenerka, o czym świadczą reakcje na poszczególne jej zdjęcia. Jest szczęściarą, ale niech nie kreuje złudnej rzeczywistości.
Zobacz idealne macierzyństwo:
źródło: instagram.com