Agnieszka Włodarczyk cudem uszła z życiem. Niebezpieczne zdarzenie na dachu!

Agnieszka Włodarczyk ze swoim partnerem przebywa teraz na indonezyjskiej wyspie.

Z pobytu na jednej z wysp Agnieszka Włodarczyk zamieszcza piękne i sielskie zdjęcia. Widać, że życie płynie tam spokojnie, a aktorka ma czas choćby na czytanie książek.

I właśnie lektura biografii Demi Moore “Intymnie. Moje wspomnienia” sprawiła, że Agnieszka przypomniała sobie także swoje dzieciństwo i początki kariery. 

Jej rodzice rozwiedli się, gdy Włodarczyk miała dwa lata i mała Aga kilka razy przeprowadzała się razem z mamą. Mieszkały między innymi w Poznaniu:

 

Przypomniał mi się mały pokoik, który wynajmowałyśmy u pewnej rodziny w Poznaniu. Właścicielka pozwoliła mamie na pomalowanie jednej ze ścian w zachód słońca, co sprawiło mi ogromną radość.
(…) Pamiętam, że budynek był typowym klockiem z lat 80-tych z płaskim dachem. Skąd pamięć to tego szczegółu?
Otóż pewnego dnia córka właścicieli namówiła mnie na wejście na ten dach i obserwowanie okolicy z góry.

 

I to właśnie na dachu mogło dojść do tragedii. Jak opowiada Agnieszka:

Pozbawiona wyobraźni (trudno oczekiwać jej od pięciolatki) siedziałam na szczycie budynku zadowolona z siebie i machałam nogami, które zwisały mi ku dołowi🤦‍♀️
Tak, zdecydowanie byłam łobuzem, chociaż w oczach mamy uchodziłam za grzeczne dziecko.
Jestem przekonana, że uszłam z życiem nie raz😉

 

Chyba każdy z nas ma tego typu wspomnienia z biegania po dachach czy skakania z wysokości. Na szczęcie w większości przypadków nie dochodzi do nieszczęścia.

 

>>>Dramat nad Morskim Okiem. Michał Szpak też to zrobił!

 

https://www.instagram.com/p/CJDWGTdB4MK/

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *