Rosati: “Kazał szczekać, udawać zwierzęta. Upokarzał nas.”

Trzy lata temu, w 2019 roku, Weronika Rosati udzieliła wywiadu dla “Wysokich Obcasów”, w którym mówiła o przemocy, jaką stosował wobec niej ówczesny partner. Teraz aktorka zdobyła się na kolejne wyznanie.

Weronika Rosati jest jedną z bohaterek książki Karoliny Korwin-Piotrowskiej pt. “Wszyscy wiedzieli”. Aktorka opowiedziała o tym, co działo się w łódzkiej filmówce.

 

Fuksówka w filmówce

 

Jedną z okazji do poniżania studentów była tzw. fuksówka. Niestety nie polegała ona na żartowaniu z pierwszoroczniaków tylko na ich poniżaniu:

 

Zaczęło się od fuksówki. Nie wiedziałam, co to w ogóle jest. Usłyszałam: “Musisz wykonywać wszystkie rozkazy starszych roczników”.

 

(…) zostaliśmy wezwani w środku nocy do jakiejś sali i kolega ze starszego roku — jak widzę jego twarz w serialach i mniejszych rolach, to włos mi się jeży na głowie — znęcał się nad ludźmi psychicznie. Kazał robić różne rzeczy: szczekać, nie szczekać, udawać zwierzęta. Upokarzał nas.

– opowiada Rosati.

 

Jak “uczyli” wykładowcy?

 

Wykładowcy w filmówce za cel prawdopodobnie postawili sobie nie kształcenie, a chęć “złamania” studentów:

 

Siedzieliśmy do pierwszej czy drugiej w nocy. (…) A broń Boże, żebyś zasnęła na zajęciach. Nawet jeśli profesor stał trzy godziny i patrzył w okno, bo zastanawiał się nad sztuką. Takie sytuacje zdarzały się cały czas.

 

Na to Korwin-Piotrowska:

 

Próbuję sobie to wyobrazić. Zajęcia polegały na tym, że ktoś stoi na scenie, nauczyciel patrzy w okno, a wy czekacie na jakąkolwiek opi­nię, reakcję, merytoryczną wskazówkę. Godzinami. To jest sadyzm.

 

https://www.instagram.com/weronikarosati/?hl=pl

 

Dalej Weronika mówi też o tym, że wykładowcy nie budowali swoich studentów. Nigdy nie dali im odczuć, że robią coś dobrze:

 

W Łodzi nie byliśmy nigdy chwaleni, nigdy. Nawet jeżeli coś fajnie zrobiłaś, to przechodziło bez echa. Przyzwyczaiłam się do tego, że wcale nie mają cię chwalić.

 

CZYTAJ DALEJ  Kuriozalny wypadek w zachodniopomorskim. Dachował kombajnem! (FOTO)

Weronika Rosati była także ciągle krytykowana z tego powodu, że już wtedy grała w filmach i to u boku znanych aktorów. Czyli coś, co powinno być powodem do dumy, było deprecjonowane. W efekcie aktorka porzuciła studia w Łodzi i w Stanach Zjednoczonych skończyła szkołę aktorką Lee Strasberga.

 

źródło/cytaty: onet.pl

Jeden komentarz

Możliwość komentowania została wyłączona.