Doda kiedyś lubiła Agnieszkę Jastrzębską i chętnie udzielała jej wywiadów. Wszystko zepsuła dziennikarka, która nagrała incydent wokalistki z Cannes.
Chodziło oczywiście o to jak Doda została odepchnięta od hostessy na czerwonym dywanie. Jastrzębska nie tylko to nagrała, ale od razu opublikowała, czym bardzo naraziła się wokalistce Virgin. Doda w dość mocnych słowach skomentowała to w swoim przemówieniu przy okazji odbierania nagrody za 18 lecie na scenie. Od tej pory nie mogły się obie panie spotkać na żadnej gali aż do wczorajszych Telekamer!
Doda przyczaiła się na Agnieszkę, kiedy ta tyłem siedziała sobie spokojnie na gali. Piosenkarka sugerowała, że Jastrzębska całą imprezę ją omijała i usiadła w koncie, żeby być niezauważoną. Doda oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała sytuacji i nagrała Agnieszkę nabijając się z niej przy tym. Co więcej Agnieszka udawała, że nie zna Dody. Rabczewska nie ukrywa, że cała gala była bardzo nudna, więc chociaż ten moment urozmaicił jej wydarzenie.
Agnieszka powinna się cieszyć, że Doda tylko tyle zrobiła. Wokalistka ma charakterek i nie przejmuje się opinia publiczną. Zapewne Jastrzębska się zdziwiła oglądając później InstaStories Doroty. Dobrze, że panie nie spotkały się w toalecie!
A poszło o to:
Dody pierwsza zemsta:
źródło: instagram.com, youtube.com