Pokochała ją cała Polska i bez większego trudu wygrała pierwszą edycję “Idola”! Niestety szybko rozczarowała fanów swoimi utworami, a w pamięci każdy ma piosenkę o jajecznicy.
Ala Janosz niejednokrotnie zdradzała kulisty po programie “Idol” i o braku zupełnego wpływu na to, co nagrywa. Nie każdy wie, że po latach swoich płyt tez nie mogła wydawać, bo blokował ją kontrakt z wytwórnią, czyli główna nagroda “Idola”. Ale te czasy ma już za sobą i teraz nagrywa kolejną czwartą w swojej karierze płytę! Może teraz się uda wrócić na szczyt?
W 2012 wydała “Retronową”, ale nie było co liczyć na to, że te utwory usłyszymy w największych rozgłośniach radiowych – nie dlatego, że nie nadawały się, tylko branża muzyczna też ma swoje “zasady”. Na instagramie Janosz prezentuje nam fragment piosenki napisanej na nowy album . To spokojny utwór, gra go na gitarze, co nadaje jej lekkości – ciekawe jak będzie brzmiała w pełnej aranżacji. Raczej Alicja nie chce produkować jedno sezonowe “hity”. Raczej uderza w wiernego fana, nieco alternatywnego i niszowego.
Posłuchaj! Czy widzisz w Janosz jeszcze małą Alę z “Idola”?
My nie.
https://www.instagram.com/p/BckEJg-FDen/?taken-by=alicjajanoszofficial