To już oficjalne! Mikołaj Krawczyk ożenił się już w zeszłym roku z Sylwią Juszczak. Udało się im uroczystość utrzymać w tajemnicy i dopiero przy okazji promocji serialu TVP 2. Mikołaj nie ma najlepszej opinii jeżeli chodzi o związki. W końcu zostawił matkę swoich dzieci dla ich wspólnej koleżanki Agnieszki Włodarczyk. Skoro jest z Sylwią to wiadomo, ze z Włodarczyk też nie wyszło. W jego wypowiedzi o ślubie nie mogło zabraknąć słów, które brzmią jak zaczepka do jego eks.
Krawczyk z Juszczak opowiadali o swoim ślubie, o miejscu, o wspaniałej tajemnicy, którą udało im się utrzymać nawet przed najbliższymi. Krawczyk zapewne zdaje sobie sprawę,że jest postrzegany jako kobieciarz i chyba chciał podkreślić, że tak nie jest…
“Jestem szczęśliwym małżonkiem po raz pierwszy tej o to pięknej żony”.
Nie musiał aż tak tego podkreślać, zapewne chciał doinformować widzów, że nigdy się z Zając nie ożenił, bo faktycznie niektórzy myślą, że zostawił żonę z dziećmi, stąd tak trudno im wybaczyć mu zdradę.
Z perspektywy czasu wiadomo już, że dobrze, że Mikołaj nie żenił się za każdym razem, kiedy był pewny swojej “wielkiej miłości na zawsze”, bo byłby już po dwóch rozwodach. Oglądając ich wywiad jakoś ciężko doszukać się oznak wielkiej euforii, ale z drugiej strony już jakiś czas od ślubu minął.
Aneta nigdy nie doczekała się ślubu, mimo że mieli razem dzieci, ale dla Mikołaja najwyraźniej zaszczytem jest, że jest po raz pierwszy mężem. Ciekawe czy po raz ostatni…
Zobacz wideo:
źródło: instagram.com, youtube.com