Chwilę niczym z najczarniejszego horroru przeżyła rodzina 41-letniej Amandy Gill z Wielkiej Brytanii. Cierpiąca na cukrzycę kobieta poleciała na wakacje marzeń do Meksyku. Rajska wycieczka szybko zamieniła się w koszmar, ponieważ 4 dnia pobytu Brytyjka zasłabła i trafiła do szpitala Hospital de Cos w stolicy kraju, Mexico City. Jak się później okazało już nigdy nie opuściła jego murów umierając na oddziale ratunkowym.
Po wielotygodniowych staraniach rodzinie Amandy udało się ściągnąć ciało córki do kraju. Jednak to co najbliżsi przeżyli po zobaczeniu zwłok córki jest potworne. Szczątki Brytyjki były pozbawione niemal wszystkich narządów, wycięto jej serce i mózg. 41-latka nie miała również oczu. Jedynym narządem jaki pozostawiono w ciele młodej kobiety było jelito grube. Koroner, który przeprowadzał sekcję zwłok przyznał, że jeszcze nigdy nie spotkał się z podobnym przypadkiem.
Rodzina robi wszystko by odnaleźć i ukarać winnych jednak przedstawiciele szpitala, w którym leczono Amandę bezradnie rozkładają ręce twierdząc, że ciało musiało zostać zbeszczeszczone po przewiezieniu do kostnicy. Bliscy kobiety jednak nie bardzo wierzą w te wyjaśnienia i nie życzą nikomu podobnych przeżyć. Rodzice kobiety przyznali, że omal nie pękło im serce kiedy zobaczyli jak wygląda ciało ich córki.
źródła: dailymail.co.uk, foto facebook.com