Anja Rubik nigdy nie wstydziła się swojego ciała. Nie tylko na sesjach zdjęciowych pozowała bez stanika, ale i często na wybiegu prezentowała mało zasłaniające stylizacje. Teraz poszła o krok dalej, w ostatniej sesji dla marki Yves Saint Laurent pokazuje nie tylko nagie piersi, ale i waginę…
Zdjęcia na instagramie pokazał przyjaciel aktorki, który równocześnie jest dyrektorem kreatywnym marki. Zdjęcia robił znany japoński fotograf Nobuyoshi Araki. Oczywiście sesja Rubik podzieliła polskich fanów. Jedni się zachwycają artyzmem i odwagą Rubik, inni widzą tylko waginę, czym się oburzają. Sesja jest kontrowersyjna, więc nie ma co się dziwić, że wywołuje różne emocje.
Rubik próbuje swoją postawą pokazać, że seksualność nie jest czymś złym, zresztą też tego uczy w kampani #Sexed.pl, którą prowadzi.
My tylko mamy zawsze ten sam problem, gdzie się kończy moda. Są takie modelki, co pozują wyłącznie nago i nie określa się je zbyt ładnie. Czy nagość się jakoś wartościuje? Jak świecisz waginą dla światowej marki to się nie sprzedajesz, a jak za małe pieniądze to tak? Czy jest coś, czego nie pokazuje się całemu światu?
Zobacz sesję, która wywołała burzę:
źródło: plotek.pl; instagram.com