Po urodzeniu dziecka zdecydowała się na zabieg, który miał poprawić wygląd jej POCHWY. Tak DRAMATYCZNYCH komplikacji nikt się nie spodziewał! (foto)

Dramat Christiny Lynn Brajcic rozpoczął się tuż po urodzeniu drugiego dziecka. Kobieta w 2013 roku zdecydowała się poddać zabiegowi, który miał poprawić wygląd jej pochwy, czyli tzw. plastykę tego narządu z użyciem implantu. Ma on na celu przywrócić elastyczność narządu, a zarazem w pewien sposób poprawić jakość życia pacjentki. W przypadku Kanadyjki ta teoria zupełnie się nie sprawdziła.

42-latka, która do tamtego momentu miała pracę i wiodła normalne życie u boku kochającego ją męża i dwójki dzieci bardzo mocno pożałowała swojej decyzji. Zabieg przyczynił się do wielu przykrych komplikacji. Kobieta zaczęła skarżyć się na silne bóle, a stan jej zdrowia z każdym dniem zaczynał się pogarszać. Lekarze, którzy zajmowali się nią prosili by zachowała spokój i bagatelizowali groźne objawy. Wszystko zmieniło się kiedy znalazła specjalistów, którzy zgodzili się przeprowadzić bardzo ryzykowny zabieg usunięcia implantu.

 

Kanadyjka przyznała, że nikomu nie życzy tak koszmarnych przeżyć. Przez ostanie 4 lata poruszała się na wózku inwalidzkim. Przyjmowała silne antybiotyki, ogromne ilości środków przeciwbólowych i leków przeciwwymiotnych. Większość swojego czasu spędzała w szpitalach. Miesiąc przed swoją śmiercią Christina opublikowała dramatyczne nagranie, gdzie ze łzami w oczach mówiła, że mimo iż jest młoda to czuje się jakby leżała na łożu śmierci. Wszystko przez feralny implant. Czarny scenariusz 42-latki sprawdził się. Lekarze zdiagnozowali u niej sepsę, a walki o jej życie nie udało się wygrać. Kobieta zmarła 30 listopada po czterech latach od wykonania zabiegu plastyki pochwy z użyciem implantu. Osierociła zrozpaczonego męża i dwójkę małych dzieci.

 

kp

źródła: dailymail.co.uk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *