Wielką tragedią zakończyła się kłótnia narzeczonych z amerykańskiego stanu Kolorado. Kilka dni przed ślubem 31-letnia niedoszła panna młoda zabiła swojego niedoszłego męża. Jacqueline Souza nie wytrzymała kiedy dowiedziała się od partnera, że zaprosił na ślub byłą dziewczynę. 33-letni Brandon Watkins zginął od ciosów nożem, którym wściekła kobieta zamordowała go z zimną krwią.
Nic nie zwiastowało dramatu jaki rozegrał się w domu pary w Colorado Springs. Zakochani w dniu tragedii snuli plany związane ze swoim małżeństwem, a zbliżającą się wielkimi krokami uroczystość postanowili uczcić na obiedzie w restauracji. Przerażające sceny rozegrały się zaledwie kilka godzin później, kiedy narzeczeni wrócili do domu. To tam Brandon wyznał Jacqueline, że na ślub zaprosił swoją “byłą”. 31-latka nic o tym nie wiedziała i myślała, że już nigdy nie zobaczy kobiety przez, którą straciła wiele nerwów stąd jej dramatyczna decyzja.
Między nią, a narzeczonym doszło do ostrej kłótni, to właśnie wtedy kobieta chwyciła za nóż do steków, którym zadała śmiertelny cios. Po wszystkim wezwała służby, którym tłumaczyła, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Kobieta mocno miotała się w zeznaniach, a to, że kłamie potwierdziły analizy ekspertów. Wtedy Jacqueline przyznała się do winy i opowiedziała śledczym całą historię. Przyznała, że zabiła Brandona, ponieważ była przekonana, że ciągle ją zdradza, a zaproszenie byłej partnerki dolało oliwy do ognia. Za morderstwo 31-latce grozi dożywocie.
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com
